Curry z dynią i szpinakiem

butternutcoupe2

dynia Butternut

*

Oto jedna z pierwszych potraw jaką przetestowałam w tym sezonie dyniowym. Przepis pochodzi z zakupionej jakiś czas temu książki ‘Great Vegetarian Food’ (z kolekcji The Australian Women’s Weekly), którą polubiłam za bezpretensjonalne, proste a jednocześnie smakowite przepisy. Takie też okazało się poniższe curry z dynią i szpinakiem, które już kilkukrotnie zagościło na naszym stole. Świetnie smakuje z dodatkiem ryżu basmati, choć nam posmakowało również z ciecierzycą (to wyjątkowo sycący a zarazem udany smakowo duet).

*

(przy okazji polecam Wam również lekturę wrześniowego wpisu Karoliny na temat warzywnych curry oraz bezmięsnych – nie tylko piątkowych ;) – obiadów)

*

currycourge11

Curry z dyni i szpinaku

1 kg miąższu dyni
150 g szpinaku
2 łyżka ghee (masła sklarowanego) lub oliwy
ok. 250 g szalotek (lub cebuli)
2-3 ząbki czosnku
1 łyżeczka startego świeżego imbiru
1-2 tajskie papryczki chilli*
1 łyżeczka mielonej kolendry
1 łyżeczka mielonego kuminu
1 łyżeczka czarnej (lub białej) gorczycy
1/2 łyżeczki kurkumy
350 – 375 ml bulionu
1/3 szklanki posiekanej natki kolendry
garść płatków migdałowych**

*można ewentualnie zastąpić odrobiną mielonej papryczki chilli

**ostatnio zastąpiłam je orzeszkami nerkowca – posmakowało nam chyba jeszcze bardziej niż z migdałami

Dynię pokroić w średniej wielkości kostkę. Szpinak umyć i osuszyć (polecam ‘wirówkę’ do sałat) i lekko posiekać, jeśli listki są dosyć duże. Szalotki pokroić w piórka, czosnek rozetrzeć.
Na rozgrzanym tłuszczu przesmażyć czosnek, imbir oraz papryczki chilli, po ok. minucie dodać pozostałe przyprawy, chwilkę jeszcze smażyć, następnie dodać cebulę i lekko ją poddusić. Dodać dynię, wlać bulion i gotować ok. 15 minut (ewentualnie lekko dosolić). Gdy dynia jest już miękka – dodać szpinak i kolendrę i zdjąć z ognia gdy szpinak lekko ‘zwiędnie’.
Przed podaniem posypać zrumienionymi na suchej patelni płatkami migdałowymi.

Serwować z ryżem basmati lub ciecierzycą (w obydwu wersjach świetnie smakuje).

*

  • Facebook
  • Twitter
  • LinkedIn
  • Google Plus
  • Pinterest
  • Blogger
  • RSS
  • Email

33 odpowiedzi nt. „Curry z dynią i szpinakiem

  1. wsamrazik

    Beo – po raz któryś przekonuję się, że lubimy takie same smakowo potrawy…. Moja zupa bardzo przypomina Twoje curry – niesamowite, bo ja tę zupę sama wymyśliłam :=) Na pewno spróbuję Twój przepis…

    Odpowiedz
  2. Usagi

    Dużo mam jeszcze tej dyni, to i na takie curry się znajdzie. Zwłaszcza, że chodzi za mną szpinak.

    A ja dziś zrobiłam ciasto piernikowe. Z połowy porcji – wyszła mi cała miska. Stoi sobie teraz na balkonie, a jutro podrzucę je babci do spiżarki, bo jak nie podrzucę, to nic z niego nie zostanie do świąt. Jakoś nam na ten balkon dziwnie po drodze się teraz zrobiło… :D

    Pozdrawiam serdecznie

    Odpowiedz
  3. wegetarianka

    również robiłam curry z dynią i szpinakiem i choć w nieco innej formie, to potwierdzam, że to pyszne połączenie; no ale Twoje wpisy nie potrzebują dodatkowych rekomendacji, wszystko tu jest tak pyszne, że aż żal, że się nie mieszka nieopodal :)

    Odpowiedz
  4. Małgoś.dz

    I znów wspaniałości. :) Beatko, brzmi świetnie, zwłaszcza, że tam w środku tyle aromatów ulubionych ukryłaś. :)
    Ps. Patrzę na fotkę z butternut i tak strasznie mi żal, że w tym roku musiałam się obejść smakiem. :(

    Odpowiedz
  5. Karolina

    Beo, bardzo dziękuję za polecenie mojego wpisu, szalenie mi miło. :) Znam to curry, choć przyznam się, że czasem stosuję skrót i dodaję moją ulubioną pastę tikka masala Patak’s – mają bardzo smaczne, aromatyczne pasty. No i ciecierzycę dodaje do curry i jemy je z naanem. Niezwykle bogate i sycące dnie. Chyba sobie znowu zrobię. :))) Pozdrawiam!

    Odpowiedz
  6. vespertinee/ania

    Beo, jak zwykle rewelacja :) Zadziwia mnie zawsze Twoja różnorodność pomysłow na dynię! Kiedy skończy CI się inwencja? :) A wiesz, ja też curry zrobiłam z dynią, ale nie grała ona pierwszych skrzypiec, a drugie, powiedzmy :)

    Odpowiedz
  7. vinrouge

    Nie było mnie trochę w blogowej rzeczywistości i doprawdy nie mam pojęcia w jaki sposób uda mi się nadgonić czytanie Twoich wysmakowanych notek. Taka paleta niezwykłych barw i smaków to tylko u Ciebie!
    Pozdrawiam (znów głodna :P)

    Odpowiedz
  8. lo

    Zdążyłam na ostatnią chwilę z jednym daniem dyniowym (http://pistachio-lo.blogspot.com/2010/10/dyniowa-galette-kiedy-czasu-mi-brak.). Miałam takie wielkie plany i mnóstwo dyniowych dań. Niestety generalny remont (tynki, elektryka, malowanie, nowe meble, podłogi, wykładziny…) w pokojach dzieci pokrzyżował mi plany. Gonię resztką sił, ale chcę dzisiaj doprowadzić dom do porządku. Pozdrawiam serdecznie. Lo (pistachio-lo.blogspot.com)

    Odpowiedz
  9. Bea Autor wpisu

    Dziękuję wszystkim serdecznie za wizytę i komentarze!
    A wszelakie warzywne curry (nie tylko dyniowe) polecam na jesienno-zimowe obiado-kolacje; szybkie, sycące, z nieskończoną praktycznie liczbą ‚wariacji na temat’ ;)

    Pozdrawiam!

    Odpowiedz
  10. beata

    A ja nie miałam kuminu, gorczycy ani kolendry, ale i tak wyszło pyszne. Nawet kurkumy nie dałam, ale piękny kolor i tak był od dyni. I ugotowałam kaszkę jaglaną – połączenie pyszne pewnie jak z ryżem. Za to na koniec dodałam trochę mleka kokosowego i to dało kapitalny efekt. Polecam i podpisuję się pod pomysłem wszystkimi kończynami:-)

    Odpowiedz

Odpowiedz na „ewamAnuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>