Miesięczne archiwum: Luty 2010

Topinambur i warzywne bliny

Zanim zaczniemy szaleć czekoladowo, powrócę jeszcze do tematu zimowych warzyw i pomysłów na ciekawe dania z ich udziałem. W książce Marii Elii o której Wam niedawno wspominałam znalazłam przepis na bardzo smaczne bliny warzywne. I choć regularnie robię podobne ‘na oko’ ;) tym razem postanowiłam zrobić je dokładnie wg tego właśnie przepisu (jedynie dressing zamieniłam na ‘mój’ i zrezygnowałam z topinamburowych ‘chipsów’ jako dodatek).
Jeśli nie dysponujecie topinamburem – wystarczy zamienić go (jak proponuje autorka) np. na pasternak lub… całkowicie pominąć, robiąc bliny w 100% ziemniaczane. Robiłam je już kilkukrotnie, zamieniając topinambur również na korzeń pietruszki i seler, zmieniając nieco proporcje warzyw, zamiast rozmarynu dodając inne zioła lub je pomijając. Każda wersja jest pyszna, warto więc nie zniechęcać się brakiem topinamburu np. i eksperymentować do woli.
Bliny te można też przygotować nieco wcześniej i podgrzać je w piekarniku tuż przed podaniem. Nam posmakowały również z ciepłym sosem z gorgonzoli zamiast winnego dresingu.

*

blinywarzywne

Bliny z topinamburem i ‘niebieskim’ serem

8-10 sztuk

350 g ziemniaków
400 g topinamburu
100 g mąki
80 ml gęstej, tłustej śmietany
2 łyżeczki musztardy (Dijon)
2 łyżeczki poszatkowanego rozmarynu
4 jajka
50 g masła (lub oliwy)
400 g ‘niebieskiego’ sera pleśniowego (np. gorgonzola)
sól, pieprz

dressing (na bazie tego przepisu)
1/2 cytryny (skórka + 2 łyżki soku)
3 łyżki oliwy z oliwek
¾ łyżki białego octu winnego
1 łyżka miodu
sól, pieprz

dodatkowo
1 gruszka
młode listki sałaty (np. rukoli) do dekoracji

Warzywa obrać, pokroić w kawałki i ugotować w wodzie (osobno) do miękkości. Przetrzeć je przez praskę, wystudzić. Następnie dodać mąkę, śmietanę, musztardę, rozmaryn oraz żółtka i dobrze wymieszać. Białka ubić, dodać do masy warzywnej i delikatnie wymieszać. Doprawić do smaku.

Masło rozgrzać na patelni, łyżką nakładać masę warzywną i smażyć placuszki na średnim ogniu ok. 2 min z każdej strony.

W tym czasie rozgrzać piekarnik/ grill. Na każdy placuszek nałożyć plaster sera i wstawić do piekarnika na kilka minut (aż ser zacznie się topić).

Gotowe bliny udekorować listkami rukoli i plasterkami gruszki, polać sosem, podawać natychmiast.

W oryginale autorka proponuje również zrobienie topinamburowych ‘chipsów’ : kawałki / plastry topinamburu (250 g) solimy i pieprzymy i smażymy w gorącej mieszance masła i oliwy (aż warzywa będą rumiane i miękkie). Do smażenia możemy dodać odrobinę świeżego tymianku lub rozmarynu.

*

Smacznego!

  • Facebook
  • Twitter
  • LinkedIn
  • Google Plus
  • Pinterest
  • Blogger
  • RSS
  • Email

Czekoladowy Weekend – zaproszenie

bannerczeko2010Już po raz trzeci mam przyjemność zaprosić wszystkich chętnych na kolejną edycję Czekoladowego Weekendu, w dniach 19-21 lutego.
Ten zeszłoroczny cieszył się olbrzymim zainteresowaniem, mam więc nadzieję że i w tym roku chętnych do wspólnej czekoladowej zabawy nie zabraknie. Tym bardziej, że – z tego co wiem – jest wśród nas wieeelu czekoladoholików ;)
Jeśli macie ochotę, zerknijcie również na podsumowania wcześniejszych edycji : 2009 – klik oraz 2008 – klik.
Ja już od kilku tygodni szukam kolejnych, czekoladowych inspiracji, testuję wybrane przepisy i jak zwykle trudno mi podjąć ostateczną decyzję… Mam jednak już kilku czekoladowych faworytów ;) I jak zwykle ciekawa jestem, co Wy wybierzecie na ten nasz wspólny weekend :)

Zasady zabawy są jak zwykle takie same : wystarczy przygotować coś z czekoladą w roli głównej, w dniach trwania Czekoladowego Weekendu opublikować przepis na blogu i przesłać mi linka do niego w komentarzach lub mailowo (klikając na ‘kontakt’ w prawym górny rogu). Znacznie usprawni to i przyspieszy przygotowanie czekoladowego podsumowania :)

Blogujących zachęcam również do umieszczenia czekoladowego bannera na swoim blogu (wystarczy skopiować poniższy kod html) :

Mam nadzieję, że chętnych do tej wspólnej zabawy i tym razem nie zabraknie!

Pozdrawiam bardzo serdecznie i raz jeszcze gorąco zapraszam :)

*

* * * * *

*

PS. Na koniec dodam jeszcze, że wczoraj w dosyć świeżym cyklu Gazety.pl – ‘Blog Tygodnia’ wspomniano również o mojej Kuchni; nie ukrywam, że zaproszenie do tego artykułu było dla mnie (i rzecz jasna nadal jest ;)) bardzo miłą niespodzianką. Zainteresowanych lekturą zapraszam tutaj – klik.

*

  • Facebook
  • Twitter
  • LinkedIn
  • Google Plus
  • Pinterest
  • Blogger
  • RSS
  • Email