2010 w kulinarnej pigułce ;)

Mam nadzieję, że miło i smakowicie spędziliście ten świąteczno-noworoczny czas! :)
Raz jeszcze dziękuję Wam wszystkim serdecznie za życzenia, pamięć i wirtualne wsparcie, za wszystkie komentarze, maile, kartki i przemiłe niespodzianki. I raz jeszcze korzystam z okazji by życzyć Wam wspaniałego, szczęśliwego Nowego Roku!

Nie wiem jak Wy, ja jednak już jakiś czas temu zaniechałam robienia noworocznych postanowień (po cóż się potem niepotrzebnie stresować, że znów się nie udało? ;) ). Poza tym jeśli chcę coś zmienić, staram się robić to od razu, bez względu na datę i porę roku ;)
Nie robię bilansu ‘zysków’ i ‘strat’ (choć może powinnam? ;) ), za to wciąż powtarzam sobie, że przecież najważniejsze to ‘carpe diem’, zawsze i wszędzie. Choć czasami łatwiej to powiedzieć, wiem…
(przy okazji polecam Wam ciekawy wpis Karoliny na podobny temat ;) )

Mimo iż sama nie robię właciwie żadnych podsumowań, to co roku z przyjemnością wypatruję ich na moich ulubionych blogach kulinarnych; spojrzcie sami na te przepiękne zdjęcia u Tartelette, Cannelle & Vanille, La Tartine Gourmande (czy naszej rodzimej Małgosi z Pieprzu czy Wanilii :) ). To prawdziwa uczta dla oka! Miło czyta się o ich sukcesach i o pasji, która je łączy (z niecierpliwością czekam na ksiązkę Béatrice z La Tartine Gourmande!).

Dziś nareszcie udało mi się na nieco dłużej zasiąść przed komputerem by spojrzeć na ten mój blogowy, 2010 rok. Mam wrażenie, że minął on niesamowicie szybko… Choć czasami wydaje mi się, że każdy rok, ba – każdy dzień! – jest krótszy od poprzedniego ;) Z przyjemnością wracam do niektórych wpisów, potraw i zdjęć. Czasami samo spojrzenie na któreś z nich przywołuje bardzo sympatyczne wspomnienia :)

A oto mój miniony rok w kulinarnej pigułce :

*

beawkuchni2010-1

*

Jak często powtarzam – choć kulinarnie lubię każdą porę roku, to oczywiście zawsze niecierpliwie wyczekuję przede wszystkim wiosny i lata; wszelakie nowalijki, pierwsze owoce i warzywa, to prawdziwa uczta i dla podniebienia, i dla oka.

*

beawkuchni2010-2

*

W tym roku na blogu zagościło sporo konfitur i przetworów, były kolejne zupy, były i wypieki dla uczulonych na jajka i ‘krowiznę’ (alergia ma się aktualnie lepiej, choć nadal mnie nie opuszcza ;) ).

*

beawkuchni2010-3-2

*
Szparagi, świeży bób, wszelakie sałatki czy faszerowane kwiaty cukinii, to potrawy jakie najchętniej jadłabym bez końca! Choć oczywiście tylko z sezonowych i lokalnych produktów :)

*

beawkuchni2010-41

*
A później – pierwsze jesienne owoce i warzywa. I oczywiście dynie! Wszak dyni u mnie zabraknąć nie może (nadal mam jeszcze kilka sztuk czekających na zużycie ;) ). A skoro już o dyni mowa, to największym powodzeniem cieszy się ciasto dyniowo-pomarańczowe, które robi międzynarodową karierę ;))

*

beawkuchni2010-5-1

*

I zima – czas pierników i wszelakich korzennych wypieków, aromatycznej herbaty, gorącej czekolady i wszystkiego, co miło nas rozgrzewa (na przykład imbir – nie tylko kandyzowany, ale również w postaci aromatycznego syropu).

*

beawkuchni2010-6
*

Patrząc na tę mozaikę stwierdzam, iż kulinarnie był to jednak dosyć udany rok :) Wprawdzie tylko kulinarnie, ale to już coś! ;)
Jak wspominałam w komentarzach pod poprzednim postem, przez najbliższy czas (kilka, może kilkanaście tygodni), blog będzie na nieco zwolnionych obrotach. Postaram się od czasu do czasu coś opublikować (jak dobrze mieć kilka zapomnianych zdjęć w komputerze ;) ), nie obiecuję jednak wielu nowych przepisów. Niestety nadal zmuszona jestem unikać wszelakich czynności ‚ruchowych’, kręgosłup bowiem w brzydki sposób odmówił posłuszeństwa (i z zaciśniętymi kciukami czekam na ostateczną decyzję, czy obędzie się bez operacji czy jednak nie…).
Oczywiście nadal będę odpowiadać na Wasze maile i komentarze, tylko kucharzyć będę mniej ;)

*

Pozdrawiam serdecznie wszystkich czytelników bloga i wirtualnie już dziś dzielę się z Wami tradycyjnym ciastem Trzech Króli (zeszłoroczny wpis i przepis tutaj – klik).
*

briochedesrois1

*

  • Facebook
  • Twitter
  • LinkedIn
  • Google Plus
  • Pinterest
  • Blogger
  • RSS
  • Email

Świątecznie i Noworocznie

wesolychswiatnr2010
*

Kochani!

Życzę Wam radosnych, pogodnych i smakowitych Świąt, pełnych rodzinnego ciepła i uśmiechu. A jako że przed komputerem będzie mnie do końca roku nieco mniej* to już teraz życzę wszystkim czytelnikom bloga (i tym, których już znam, i tym, którzy jeszcze pozostają anonimowi ;) ) wspaniałego, szczęśliwego Nowego Roku! Wielu niezapomnianych wrażeń, niespodzianek oraz bezinteresownej ludzkiej życzliwości. Przede wszystkim jednak (i Wam, i mnie samej… ;) ) zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia! :)

*
Pozdrawiam Was bardzo serdecznie!

*
*
*

*niestety od tygodnia spędzam 90% czasu w pozycji poziomej (tak dla odmiany ;) ) i tak będzie jeszcze chyba przez kilka tygodni… ani gotowanie, ani robienie zdjęć nie jest niestety w tej sytuacji wskazane; nie będę jednak Was zamęczać szczegółami, wszak ma to być nadal blog kulinarny ;)

*
*
*

  • Facebook
  • Twitter
  • LinkedIn
  • Google Plus
  • Pinterest
  • Blogger
  • RSS
  • Email

Maślane ciasteczka z pekanami i syropem klonowym

pekanowe1
*

Czy lubicie maślane ciasteczka ? Jeśli tak, to być może i te przypadną Wam do gustu. Delikatne, kruche, rozpływające się w ustach. I do tego pekany i syrop klonowy. Dla mnie to bardzo zimowe smaki. Nie tylko na Święta ;)
Przepis wypatrzony dzięki niezastąpionej Bajaderce (oryginał po angielsku tutaj – klik), choć odrobinę go zmodyfikowałam : część masła zastąpiłam dodatkowym żółtkiem i dodałam nieco więcej syropu klonowego (jego smak i tak pozostaje lekko tylko wyczuwalny). Do jednej porcji dodałam też otartą skórkę z pomarańczy, która świetnie tu pasuje.

Z białek, które Wam pozostaną możecie upiec np. czekoladowe Brunsli lub Gwiazdki cynamonowe (lub zrobić lukier do pierniczków ;) ), a jeśli dysponujecie dodatkowymi żółtkami – np. te oto choinki czekoladowo-pomarańczowe. Możecie też upiec np. keks z białek z makiem (u mnie zwało się to ‘piegusek’ ;)) lub zamrozić nadmiar białek (jak i żółtek z resztą).
*

pekanowe2

Ciasteczka z pekanami i syropem kolonowym

na ok. 35 sztuk

200 g miękkiego masła
100 g cukru
2 żółtka
3 łyżki syropu klonowego
1/2 łyżeczki ekstraktu z wanilii
ok. 280 g mąki
150 g pekanów
otarta skórka z 1 pomarańczy (można pominąć)

Orzechy posiekać.
Masło ubić mikserem aż będzie lekkie i puszyste, stopniowo dodawać cukier i ubijać aż masa będzie dobrze połączona. W małej miseczce lekko rozbełtać żółtka, syrop klonowy i wanilię. Ciągle ubijając, wlać powoli do masy. Następnie dodać orzechy i – stopniowo – mąkę i dobrze wymieszać (ilość dodanej mąki zależy nie tylko od wielkości naszych żółtek, ale i od samego typu i wilgotności użytej mąki, dobrze jest więc dosypywać jej stopniowo, by ciasto nie zrobiło się zbyt suche). Ciasto podzielić na 2 części, lekko spłaszczyć, zawinąć w folię i schłodzić przez min. 2 godziny (wyjąć z lodówki na ok. 10 minut przed planowanym wałkowaniem, by ciasto lekko się ociepliło i łatwiej wałkowało).
Piekarnik rozgrzać do 165º – 170ºC.
Ciasto rozwalkowac na grubosc 6-7 mm (jeśli ciasto jest dosyć klejące, polecam wałkowanie przez papier lub folię, by nie dosypywać zbyt dużo dodatkowej mąki) i wycinać kółleczka o średnicy ok. 5 cm (lub inne kształty), układać na blasze wyłożonej papierem do pieczenia (jak większość tego typu ciasteczek – możemy schłodzić je jeszcze kilkanaście minut przed samym pieczeniem) i piec okolo 15 minut, aż będą lekko zlote (uważamy, by nie spiec zbytnio ciasteczek).
Wystudzić na kratce i przełożyć do puszek.
*

pekanowepuszzka
*
Uwagi ‘post-produkcyjne’ :

- jedną z porcji upiekłam ze zmielonym cukrem trzcinowym, co zupełnie nie wpłynęło na konsystencję ciasta
- jak dopisałam w przepisie (i jak wspominałam już wcześniej na blogu) – jeśli ciasto jest dosyć klejące, radzę wałkować je przez folię spożywczą lub papier do pieczenia, dzięki czemu unikniemy dodatkowego podsypywania ciasta mąką – co wpływa na konsystencję ciasta; również foremki możemy delikatnie ‘maczać’ w mące, dzięki czemu ciasto idealnie się od nich odkleja
- i ostatnia uwaga – najlepiej upiec ciasteczka od razu z podwójnej a nawet potrójnej porcji ;)

Smacznego !

*
pekanowe3

*

  • Facebook
  • Twitter
  • LinkedIn
  • Google Plus
  • Pinterest
  • Blogger
  • RSS
  • Email