‚
Szczegóły już jutro :)
‚
Czas mija niesłychanie szybko… Dziś zaczął się już październik, co oznacza, iż najwyższa już pora by – jak co roku – pomyśleć o dyniach! Ponownie więc (już po raz piąty…) zapraszam wszystkich miłośników dyni do wspólnego kucharzenia! Niech przez te kilka dni zagości ona w naszych kuchniach, po raz kolejny odkrywając przed nami swoje tak wszechstronne oblicze.
Czy to w wersji słodkiej czy wytrawnej, na przystawkę czy na deser, jako składnik ciast, chlebów czy pierogów, Jej Wysokość Dynia królować nam będzie w tym roku w dniach od 19 do 31 października. Jeśli więc macie ochotę przyłączyć się do tegorocznego Festiwalu Dyni i podzielić się Waszą ulubioną dyniową recepturą, wystarczy w dniach trwania Festiwalu opublikować przepis z dynią w roli głównej na Waszym blogu (uwaga : nie dodajemy przepisów archiwalnych) i opatrzyć go dyniowym banerem lub linkiem do zaproszenia.
Jak zwykle proszę o przesyłanie mi maili z linkami do Waszych wpisów, bym mogła umieścić je w późniejszym podsumowaniu (możecie też ewentualnie dopisywać linki bezpośrednio tutaj, pod zaproszeniem, lub pisać na adres mailowy bloga – adres widnieje po prawej, w zakładce ‘kontakt’.
Jednocześnie serdecznie proszę o podawanie ‘nicka’ pod jakim chcecie widnieć w podsumowaniu (oraz nazwę bloga), niektórzy z Was bowiem mają np. dwa różne ‚pseudonimy’, a ja mam wtedy dylemat, czy to jedna i ta sama osoba ;)
Z góry serdecznie Wam dziękuję :)
W ubiegłym roku dostałam również kilka maili od osób, które bloga nie posiadają, ale które przyłączyły się do Festiwalu i mailowo pokazały mi zdjęcia swoich potraw, co – muszę przyznać – było niezwykle miłym akcentem :) Jeśli więc i w tym roku znajdą się chętni – z przyjemnością popatrzę na Wasze dyniowe propozycje :)
Jak co roku, blogujący mogą pobrać baner Festiwalu, kopiując poniższy kod :
‚
‚
Zapraszam wszystkich serdecznie, a zainteresowanym przypominam również linki do poprzednich podsumowań :
- podsumowanie 2010
- podsumowanie 2009
‚
Moje dyniowe propozycje znajdziecie na blogu w kategorii ‘dynia’ – klik (jak również zdjęcia zeszłorocznych dyniowych nabytków – klik ;) ).
‚
Pozdrawiam serdecznie i życzę Wam udanego tygodnia!
(a już w następnym wpisie zapraszam na jesienną zupę :) )
‚
‚
Przyszła dziś, przynosząc sporo szarości i deszczu. Ku przestrodze, że i tak niestety może być ;) gdyż rozpieszczeni pięknym, ciepłym i pogodnym wrześniem zapomnieliśmy już chyba, jak wygląda taki jesienny, deszczowy dzień. Na szczęście jednak udało się znaleźć dziś również kilka słonecznych chwil, wykorzystanych na jesienny spacer ‘na wsi’.
Lubię jesień za to, jak maluje świat ciepłym, miękkim światłem i jak spowija wszystko wokół delikatnymi mgłami. Lubię jesienny sad i gałęzie uginające się pod ciężarem jabłek, gruszek i dojrzewającej pigwy. I orzechy, które najchętniej dodawałabym absolutnie do wszystkiego. A już ‘za chwilę’ pierwsze pieczone kasztanany będą parzyć nam palce i zostawiać na nich czarne ślady od zwęglonej skórki…‚
‚
‚
Jednak to, co jesienią lubię najbardziej, to oczywiście… dynie! :) Więc gdy tylko pierwsze dyniowe farmy otwierają swoje podwoje, zabieram aparat, duuuże, solidne torby i z pomocą prywatnego ‘tragarza’ ;) wyruszam po dyniowe skarby.
I co roku ten sam dylemat : z czego tym razem przyjdzie mi zrezygnować? Na co nie wystarczy już miejsca? Staram się więc w miarę rozsądnie dokonać dyniowego wyboru, co wcale nie jest takie łatwe, jeśli ma się tyle odmian do dyspozycji ;)
‚
dyniowa farma ’1001 courges’
‚
Z wielu rzeczy jestem w stanie zrezygnować, wielu potrafię sobie odmówić, jednak nie wyobrażam sobie już mojej jesiennej kuchni bez dyni (co pewnie już zauważyliście w poprzednich latach ;)). Powoli więc gromadzę tegoroczne jej zapasy (niestety potrzeba na to zdecydowanie większej dziupli niż ta na orzechy ;)) i planuję późniejsze jej wykorzystanie. A o rezultatach dyniowego szaleństwa będę oczywiście informować Was na na bieżąco :)
‚
dyniowa farma ‚la grange aux courges’
‚
A tym, którzy twierdzą, iż jesienią w kuchni jest szaro i nudno, proponuję na przykład taką oto zupę dyniową – klik (jedną z wielu, pozostałe propozycje w zakładce ‘dynia’) :
‚
lub taką sałatkę z pieczonymi warzywami – klik :
‚
‚
Sami chyba przyznacie, że jesień od razu staje się bardziej przyjazna, prawda? :)
Do tego ciepły pled, kubek ulubionej herbaty i dobra książka, i nawet listopadowa słota nie będzie nam straszna ;)
‚
EDYCJA
I oczywiście już teraz zapraszam Was na kolejną edycję Festiwalu Dyni, który odbędzie się mniej więcej w tym samym czasie co poprzednie (czyli w połowie / pod koniec października).
‚
Pozdrawiam serdecznie!
A w przyszłym tygodniu zapraszam na kolejny książkowy wpis (i kolejny egzemplarz do oddania w dobre ręce :))
‚