Wrześniowe przetwory – przypominacz

Czas biegnie niesłychanie szybko i okazuje się, że mamy już wrzesień… W regionie Prealp w miniony weekend spadł już śnieg (brrr…), co niestety oznacza już tylko jedno – powoli trzeba pożegnać lato i wyciągnąć z szafy ciepłe swetry. A w kuchni oznacza to oczywiście również czas dżemów i przetworów z jesiennych owoców :)
Dziś więc krótkie przypomnienie przepisów, które cieszą się wśród Was największą popularnością, mam jednak nadzieję iż we wrześniu uda mi się opublikować jeszcze coś nowego (choć w tym roku niestety nowych przetworów jest / będzie na blogu mniej…).

Na początek coś dla lubiących figi :

- dżem figowy z pomarańczową nutą

confit_figue_orange3

- pyszny dżem figowo-śliwkowy

confiturepruneauxfigues

i nieco bardziej wytrawnie :
- chutney figowo-śliwkowy - klik z dodatkiem suszonych śliwek oraz wcześniejszy, figowy ze świeżymi śliwkami – klik

chutneysliwkifigi2

Pora też zaplanować śliwkowe dżemy i powidła. W zeszłym roku, oprócz tych klasycznych, robiłam też powidła z dodatkiem suszonych czereśni i migdałówklik

powidla2011_2

oraz – jak zwykle już – śliwki w czekoladzie (z dodatkiem suszonych śliwek) a także śliwki w słodkiej marynacie – klik .
A lubiącym nieco bardziej wytrawne smaki polecam również śliwkowy chutneyklik.

Jeśli zaś lubicie dżemy ‘mieszane’, to jesienny dżem z korzenną nutą i porto być może i Wam posmakuje :)


pommeprunepoireporto

(w tym samym wpisie znajdziecie również przepis na pyszne korzenne jabłka z rodzynkami i orzechami - klik)

A dla szukających pomysłów na wykorzystanie owoców czarnego bzututaj -klik przepisy na sok, syrop, ‘melasę’, konfiturę oraz galaretkę.


*   *   *

To tyle na dziś w ramach przetworowego ‘przypominacza’ ;), a w następnym wpisie słów kilka o pewnej książce (i dwa egzemplarze również dla czytelników bloga :)).

Przy okazji dziękuję Wam również za przemiłe wyróżnienie Versatile Blog, o którym postaram się napisać więcej niebawem :)


Pozdrawiam serdecznie!

  • Facebook
  • Twitter
  • LinkedIn
  • Google Plus
  • Pinterest
  • Blogger
  • RSS
  • Email

37 odpowiedzi nt. „Wrześniowe przetwory – przypominacz

  1. Majana

    Jeśli znajdę kiedyś w miarę tanie figi to kupię ,by zrobić choć 1 słoiczek dżemu z figami. Uwielbiam ich smak, są cudowne.
    Beo, oczywiscie wszystkie Twoje przetwory bardzo mi się podobają!
    Uściski :*

    Odpowiedz
  2. Inkwizycja

    No tak… ale u mnie po śliwkach zostało tylko wspomnienie, a świeże figi mają cenę zaprową (zdecydowanie nie na zakupy hurtowe) ;-(
    Tej jesieni stawiam na przetwory warzywne ;-) no, może na te jabłkowe się skuszę.
    Ściskam Beo!

    Odpowiedz
  3. kabamaiga

    Fig przerabiać nie będę, bo u nas to towar deficytowy niestety. Śliwki natomiast jak najbardziej. A jesiennie jeszcze owoce czarnego bzu – czytałam Twój wpis kilka razy i już chyba znam go na pamięć :)

    Odpowiedz
  4. Jo-hanah z Wrzosowej Polany

    Wracam po długiej nieobecności, a tu jak zawsze same pyszności! O! zrymowało mi się. ;)
    Moich śliwek jeszcze w tym roku za mało na przetwory, ale w przyszłym już z pewnością będzie dość.
    Za to jabłek moc więc z pewnością część wyląduje w słoikach.
    Pozdrawiam cieplutko Jo-hanah

    Odpowiedz
  5. MaciejkaL

    Cudne te Twoje przypominajkowe przetwory – próbuję te ze śliwkami ;), ale … Beo czy kiedykolwiek prezentowałaś na swoim blogu soki lub syropy z malin? Mam ich ogromny urodzaj w tym roku, że aż szkoda ich nie przetworzyć. Chętnie bym skorzystała z Twoich inspiracji, ale nie mogłam nic znaleźć w tym temacie :(

    Odpowiedz
    1. Bea Autor wpisu

      Maciejko – na blogu malinowych przepisow nie ma, ale syrop mozesz zrobic podobnie jak prezentowany truskawkowy i rabarbarowy; jesli chcesz, to przesle wiecej szczegolow mailowo, jutro (po poludniu / pod wieczor).

      Pozdrawiam!

      Odpowiedz
  6. Sissi

    Bea, Twój przypominacz to świetny pomysł! Niedawno dostałam od rodziny pełno śliwek (podobne do węgierek, ale niezupełnie węgierki) nie do końca dojrzałych. Z połowy zrobiłam konfitury, ale niestety musiałam sporo dosłodzić, a teraz, zainspirowana Twoimi śliwkami w czekoladzie, dodałam namoczone w rumie suszone śliwki, a później dodam kakao. Dzięki za wspaniały przepis! Mam przeczucie, ze to będzie ogromny sukces. Odezwę się jak zakończę ostatni etap.

    Odpowiedz
      1. Sissi

        Bea, czeko-śliwki są fantastyczne! Zrobiłam chyba 5 słoików i zostały resztki do podjadania z lodówki ;-) Moje śliwki świeże były niedojrzałe, więc jak kupię w przyszłym tygodniu dojrzałe, aż boję się pomyśleć jak wspaniale będą smakować z czekoladą. Mój mąż nie lubi śliwek i niczego ze śliwek (ciast, dżemów itp), więc robię w małych słoikach i uczę się dyscypliny. Jeszcze raz stokrotne dzięki.

        Odpowiedz
  7. jadwiga

    piekne pękate słoiczki z pyszną zawartością, ale w tym roku żadnych przetworów nie będzie u mnie, ten rok jest ogłoszony rokiem dla zdrowotności, zbyt wiele kłopotów z tym zwiazanych nas nawiedziło, robie tylko to co muszę, a w piwnicy i tak gasior nalewki aroniowej jest i kilkadziesiat słoików z powidłami, więc wystarczy

    Odpowiedz
    1. Bea Autor wpisu

      Jadwigo – u mnie tez w tym roku malo, gdyz mam jeszcze sporo zeszlorocznych zapasow, ale kilka sloiczkow i tak zrobie, dla mnie bowiem juz samo robienie ich to czysta przyjemnosc :)
      A klopotow wszelakich oczywiscie wspolczuje i trzymam kciuki za szybkie i pomyslne ich rozwiazanie :*

      Odpowiedz
  8. Małgosia barocco

    Zrobiłam dżem figowy z pomarańczową nutką w dwóch wersjach-z rumem i Cointreau.Obie wyśmienite :) Do tego jeszcze chutney…Zawsze bardzo lubiłam figi , ale teraz „zostaną” ze mną na dłużej…chociażby na zimowe wieczory :) Dziękuję za wspaniałe przepisy , doskonale dobrane składniki i luksusowe wrażenia dla podniebienia :)

    Odpowiedz
    1. Bea Autor wpisu

      Malgosiu, ja co roku zaluje, ze ceny fig niestety przewyzszaja ceny innych owocow i ze nie moge zrobic sobie takiej samej ilosci figowego dzemu jak np. powidel sliwkowych… Ale z drugiej strony, gdy towar ‚deficytowy’ to bardziej sie go ceni ;)
      Milo mi, ze i Tobie figowe przetworstwo przypadlo do gustu :)

      Pozdrawiam serdecznie!

      Odpowiedz
  9. Pingback: Jesiennie | Bea w Kuchni

Odpowiedz na „Jo-hanah z Wrzosowej PolanyAnuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <strike> <strong>