Archiwa kategorii: czekolada

Czekoladowy Weekend 2011

czekoladowy2011_4Powoli zbliża się pora kolejnego naszego wspólnego Czekoladowego Weekendu. Długo zastanawiałam się, co w tym roku z tym fantem począć, nie wiem bowiem zupełnie gdzie i w jakiej formie będę w połowie lutego… I szczerze mówiąc obawiałam się, że będę zmuszona nasze czekoladowe szaleństwo odwołać.

Na szczęście z pomocą przyszła mi Atina i to właśnie dzięki niej i w tym roku będzie na naszych blogach czekoladowo! Po wszystkie szczegóły oraz po kod do banera odsyłam Was więc do tegorocznej organizatorki, której raz jeszcze dziękuję za zaoferowaną pomoc i propozycję! I której przekazuję czekoladową pałeczkę :)

Nie wiem niestety, czy uda mi się tym razem cokolwiek przygotować przygotować (obawiam się, że nie…),, ale będę bacznie obserwować Wasze czekoladowe poczynania! I już teraz życze wszystkim udanej i smakowitej zabawy :)
Dodam jeszcze tylko, że w ramach tegorocznego Czekoladowego Weekendu będę miała dla Was małą (konkursowo-książkową) niespodziankę, ale o tym napiszę w odpowiednim czasie ;)
*

Pozdrawiam Was bardzo serdecznie i zapraszam po szczegóły na blog Atiny, której raz jeszcze dziękuję za opiekę nad tegorocznym Czekoladowym Weekendem!

  • Facebook
  • Twitter
  • LinkedIn
  • Google Plus
  • Pinterest
  • Blogger
  • RSS
  • Email

Ciasteczka kawowo-pomarańczowe

kawowe2
*

Dzisiejsza propozycja może spodoba się tym, którzy czują lekki przesyt pierniczków i wszelakich tradycyjnych świątecznych słodkości, które zewsząd na nas ostatnio czyhają ;) Dziś zatem (wyjątkowo! ;) ) zamiast pierników – kawa. Kawa w postaci pysznych jesienno-zimowych ciasteczek. Na poprawę nastroju, na umilenie sobie dnia / popołudnia / wieczoru (niepotrzebne skreślić ;) ), na… na co tylko chcecie :) Ciasteczka są szybkie i łatwe do przygotowania, a przy tym niezwykle smaczne. Czy można chcieć czegoś więcej? ;)

(poza tym nie zawierają proszku do pieczenia, a wiem, że sporo osób szuka przepisów na tego typu wypieki…)

*

kawowe3
*
W oryginale (przepis Marthy Stewart) ciasteczka te (kawowo-kakaowe) przygotowane są z dodatkiem pieprzu, mnie jednak o wiele bardziej spodobał się pomysł wzbogacenia ich o pomarańczową nutę (tym bardziej, że z pieprzem piekę zupełnie inne ciasteczka ;) ). Dodałam też do nich nieco świeżo zmielonej kawy (tak jak niedawno było  u Majeczki) i obtoczyłam je w cukrze trzcinowym. Część ciasteczek zrobiłam wycinając je foremkami i w takiej wersji również świetnie zdały egzamin. Miały one zagościć tu jeszcze w zeszłym tygodniu, jako przepis do Kawowego Tygodnia Majeczki, jednak (jak zwykle… ) czas płatał mi figle ;)
Ale to nic – wszak co się odwlecze… ;)

*
kawowe6

Ciasteczka kawowo-kakaowe z pomarańczową nutą

(zmodyfikowany przepis Marthy Stewart, oryginał tutaj)

na ok. 45 ciasteczek

210 g mąki
75 g gorzkiego kakao
1/8 łyżeczka soli
1 płaska łyżka kawy rozpuszczalnej
3/4 łyżki kawy zmielonej
1/2 łyżeczki cynamonu
170 g miękkiego masła
160 g cukru (więcej, jeśli lubicie słodsze wypieki)
1 jajko
1,5 łyżeczki naturalnego ekstraktu z wanilii
otarta skórka z 1 pomarańczy

+ cukier do obtoczenia

Mąkę, kakao, sól, kawę i cynamon wymieszać.
Masło utrzeć z cukrem do białości (przez ok. 3 minuty). Dodać jajko, ekstrakt waniliowy i skórkę z pomarańczy a następnie dalej mieszając (na mniejszych obrotach) partiami dodawać mąkę. Ciasto przełożyć na papier do pieczenia (jest ono bardzo miękkie) i uformować rulonik o średnicy ok. 5 cm. Zawinąć go w papier (lub folię) i włożyć do lodówki na minimum godzinę.

*

kawowe1
*
Piekarnik rozgrzać do 180°.
Ciasto wyciągnąć z lodówki, ściągnąć papier i pozostawić na blacie na ok. 5 minut (jeśli ciasto spędziło w lodówce całą noc i jest mocno twarde – kilka minut dłużej). Obtoczyć ciasto w cukrze i pokroić na plastry o grubości 5-6 mm. Ułożyć je na blasze wyłożonej papierem do pieczenia i piec ok. 9-10 minut (ciasteczka nadal mają być lekko miękkie gdy wyciągamy je z piekarnika). Wystudzić na kratce. Przechowywać w puszce.

Uwagi :
Zamiast formować ciasto w rulon, możemy je nieco rozpłaszczyć i po schłodzeniu rozwałkować na grubość ok. 5-6 mm, a następnie wykrawać ciasteczka foremkami o dowolnym kształcie (ważne jest jednak, by ciasto dobrze uprzednio schłodzić). W obydwu wersjach ciasteczka ładnie się prezentują i z powodzeniem nadają się również jako świąteczny (i nie tylko świąteczny ;)) podarek, przy okazji dołączą więc do świątecznej akcji Cudawianki :)

*

kawowe4

*

Pozdrawiam serdecznie!

*

  • Facebook
  • Twitter
  • LinkedIn
  • Google Plus
  • Pinterest
  • Blogger
  • RSS
  • Email

Czekoladowo, dla alergików i wegan

Dziś ciąg dalszy bezjajecznych i bezmlecznych eksperymentów.
Jakiś czas temu rozmawiałam wirtualnie z Atinką a propos innych możliwych zastosowań dla musu rabarbarowego. Jako, że regularnie mam go trochę ‘na zbyciu’, staram się używać go jako dodatek do wszelakich ciast czy deserów (dawniej do naleśników czy gofrów, jednak od czasu aktualnej alergii nie próbowałam jeszcze tego typu dań w wersji bez jajek i mleka).
Ostatnio postanowiłam ‘ożenić go’ z czekoladą, kokosem i truskawkami. Mariaż ten okazał się na tyle udany, że z całą pewnością powtórzę eksperyment :)
Poniższy deser mogę bardziej porównać do musu niż do ciasta, jednak do musu o (niestety) nieco bardziej zwartej konsystencji niż taki klasyczny, z dodatkiem ubitych na pianę białek na przykład. Jednak jak się nie ma co się lubi… ;)

*

chocolatfraiserhub

Czekoladowo-rabarbarowa ‘zapiekanka’ z truskawkami

na 2 indywidualne foremki o średnicy 14 cm

ok. 250 g rabarbaru
70-80 g cukru
1 łyżka wody

Rabarbar umyć, osuszyć, pokroić, przełożyć do rondelka, dodać cukier i wodę i gotować na wolnym ogniu do miękkości; następnie zmiksować i pozostawić do wystygnięcia.

50 g gorzkiej czekolady
5 łyżek śmietanki kokosowej
60 g cukru pudru (u mnie zmielony jasny trzcinowy)
5 łyżek musu rabarbarowego
20 g wiórków kokosowych
20 g maizeny
6 dość dużych truskawek
(opcjonalnie możemy dodać również np. otartą skórkę z cytryny lub pomarańczy czy np. nieco startej tonki)

Piekarnik rozgrzać do 180°C.
Czekoladę rozpuścić (najlepiej w kąpieli wodnej), następnie lekko ją przestudzić, po czym dodać śmietankę kokosową, cukier i mus rabarbarowy i dobrze wymieszać. Dodać maizenę i  wiórki kokosowe i ponownie dobrze wymieszać. Truskawki umyć, osuszyć i przekroić na pół. Masę wlać do lekko natłuszczonych foremek i ułożyć na niej połówki truskawek. Piec ok. 25 minut.

*

  • Facebook
  • Twitter
  • LinkedIn
  • Google Plus
  • Pinterest
  • Blogger
  • RSS
  • Email