Archiwa kategorii: inne

Weekend na wsi ;)

r1

*

Witam Was poświątecznie i raz jeszcze dziękuję serdecznie za wszystkie życzenia! Mam nadzieję, że i Wy spędziliście miły, wielkanocny weekend :) U nas, jako iż pogoda dopisała, upłynął on nie tyle pod znakiem jedzenia (choć i tego rzecz jasna nie zabrakło ;)), co spacerów; nic nie ładuje moich baterii tak dobrze jak kilka godzin w plenerze : w górach, nad jeziorem, w winnicach, czy tak po prostu na wsi – ważne tylko, by było słychać więcej ptasich śpiewów niż ludzkich głosów ;)

*

r2

*

Choć niestety nie mieszkam na wsi (codzienne dojazdy do pracy z lekka mnie na razie przerażają…), to do takich miejsc jak te na zdjęciach mam na szczęście zaledwie kilka minut, dlatego gdy tylko mam wolną chwilę, to tam właśnie najczęściej ‚wybywam’ ;)
Tak było w miniony weekend :

*

r333*

*

r6*

*
r10

*

*
r4

*

*
r5

*

*

r8

*

Sady, pola i las…

*r7

*
… a w głębi lasu - la Venoge, w której (ku mojemu zdziwieniu…) pływają nie tylko małe rybki, ale i całkiem pokaźne okazy (niestety zdjęcia ‚okazów’ niezbyt udane ;))

*

r12

*
Wilgoć i cień to idealne warunki dla czosnku niedźwiedziego, który rośnie tu jak na przysłowiowych drożdżach :)
(aktualnie w trakcie kwitnienia)

*

r_ail_ours

*

Czy pamiętacie to zdjęcie z jednego z wcześniejszych wpisów? Tak drzewa te wyglądały dwa tygodnie temu :
*
campagne_avril1

*
a tak w miniony weekend :

*

r111

*
Większość drzew i krzewów (niestety…) już przekwita i zaczynają się już pierwsze zawiązki owoców, są już nawet pierwsze kłosy na polach :

*

r9

*
Tylko aktualna susza niestety zaczyna martwić, z niecierpliwością więc czekamy na kilka deszczowych dni.
A po powrocie z wiosennego spaceru doglądam moich tegorocznych roślinek :

*

ziola2011

*
Oregano ma się całkiem dobrze, czosnkowy szczypiorek również, reszta nasion nieco mniej, ale to normalne – za późno niestety je w tym roku wysiałam; bazylia jak na razie też całkiem nieźle sobie radzi (tu na zdjęciu 2-tygodniowa mieszanka trzech różnych gatunków) :

*

bazylia2

*

I na koniec jeszcze mój ostatni eksperyment – rukiew wodna; nie wiem niestety, jak duża urośnie w domowych warunkach, bowiem w naturze potrzeuje ona sąsiedztwa strumienia / rzeki, chciałam jednak przekonać się, co z tego wyniknie (hoduję ją na specjalnym ‚sitku’, korzenie są stale zanurzone w wodzie) :

*

rukiew_wodna2011

*

To tyle na dziś. Następny wpis będzie już nieco bardziej kulinarny, obiecuję ;)

Pozdrawiam serdecznie!

*


  • Facebook
  • Twitter
  • LinkedIn
  • Google Plus
  • Pinterest
  • Blogger
  • RSS
  • Email

Wiosenne (?) ładowanie baterii

campagne_avril1

*

Przyroda niesamowicie się w tym roku pospieszyła. To już bardziej lato niż wiosna właściwie! Wyjątkowe jak na tę porę roku upały (oraz ostatni deszcz) sprawiły, że wszystko w niesamowitym tempie rośnie i dojrzewa (właściciel farmy mówił dziś, że trudno jest nadążyć ze zbiorami nowalijek ;) ).

*

campagne_avril10

*

Jeszcze dwa dni temu pąki niektórych drzewek w sadzie były ledwo widoczne, a wczoraj były już nawet pierwsze kwiaty!

*

campagne_avril7

*

campagne_avril8

*

Nie mogłam odmówić sobie przyjemności wzięcia aparatu (nareszcie! ;) ) i zrobienia choć kilku zdjęć. Sami powiedzcie – czy można nie lubić takiej wiosny ? ;)

*
campagne_avril5

*

campagne_avril4

*

campagne_avril6

*

Rzepakowe pola, na których dwa tygodnie temu były tylko zielone, niezbyt duże liście (wczoraj zaś rzepak sięgał mi już do pasa!), teraz przyodziały się w słoneczne, wiosenne barwy :

*

campagne_avril2

*

Za każdym razem ładuję tu baterie : cisza i błogi spokój, których nie zakłóca nic za wyjątkiem ptasich śpiewów, poszczekiwania psów czy stukotu końskich kopyt…

*

campagne_avril_cheval

*

A oprócz spacerów, od strony kulinarnej weekend upłynie przede wszystkim pod znakiem pierwszych szparagów :

*

szparagi2011b
*

Praktycznie prosto z pola, trudno chyba o bardziej świeże. Te pierwsze lubię degustować jak najmniej przetworzone – najchętniej z odrobiną cytrynowo-ziołowego dressingu, same lub jako składnik wiosennej sałatki.
(z ulgą stwierdziłam, że cena za kilogram jest taka sama jak w zeszłym roku; wolałabym oczywiście, by była ona nieco bardziej przyjazna dla portfela, z drugiej jednak strony należy cieszyć się, że nie jest drożej, prawda? ;) )

I na koniec jeszcze dowód na to (w odpowiedzi na niektóre komentarze ;) ), że sałaty naprawdę nie są szklarniowe! ;)

*

campagne_avril_salades
*
Pozdrawiam serdecznie!

I życzę pięknego, wiosennego weekendu :)
*

  • Facebook
  • Twitter
  • LinkedIn
  • Google Plus
  • Pinterest
  • Blogger
  • RSS
  • Email

Ogłoszeniowo

Dziś będzie dosyć krótko, mam bowiem dla Was kilka ‘ogłoszeń’, których nie chciałam dopisywać do przepisów czy recenzji książek.

Przede wszystkim pragnę poninformować, iż nowa wersja kalendarza warzyw i owoców sezonowych jest już gotowa. Tak jak i poprzednio, proszę oczywiście o ewentualne uwagi na jego temat, szczególnie jeśli chodzi o dopisane do tabelki owoce (data każdej ewentualnej edycji będzie również dopisana do dokumentu pdf w prawym dolnym rogu). Dodałam też linka do ciekawej strony z informacjami dotyczącymi zbioru dzikich roślin / owoców, być może i Wam się przyda.

*
kalendarz_warzyw_owocow_sezonowych2
*

Przy okazji informuję również, iż komentarze zawierające linki będą aktualnie moderowane (do tej pory moderowane były tylko te, które zawierały więcej niż dwa linkowane adresy); ma to związek ze spamerskimi wpisami i dzięki moderacji te ‘śmieciowe’ komentarze nie będą dalej rozsyłane mailowo (dzięki czemu i wasze skrzynki będą mniej zaśmiecone ;)). Nie lubię zbytnio moderacji, ale to chyba najlepsze wyjście jeśli chodzi o spamowe wpisy, które choć częściowo (niestety tylko częściowo…) to zlikwiduje. Mam nadzieję, że moderacja nie będzie Wam przeszkadzać.

A skoro już jesteśmy przy kwestiach ‘technicznych’, to mam prośbę : chciałam prosić Was o dopisywanie adresu waszego bloga / strony www. (jesli takowe posiadacie rzecz jasna ;)) w przeznaczonym do tego polu okienka, gdyż bardzo ułatwia mi to szybsze ‘odnajdywanie’ Was w razie potrzeby :)
*

macarons1

zeszłoroczne zakupy w Ladurée

*
I już na koniec, by było choć trochę kulinarnie ;) przypominam, że 20 marca po raz kolejny już obchodzimy Dzień Makaronika! Od zeszłego roku już nie tylko we Francji, ale również w Nowym Yorku.

(tutaj mój zeszłoroczny makaronikowy wpis – klik)
*

Pozdrawiam serdecznie! Nareszcie w pełni wiosennie i słonecznie :)
*

*

renoncules_jaskry

  • Facebook
  • Twitter
  • LinkedIn
  • Google Plus
  • Pinterest
  • Blogger
  • RSS
  • Email